Cisza po burzy: Jak nauczyłam się mówić „nie” własnej rodzinie
Moja historia zaczyna się w nowym mieszkaniu w Gdańsku, gdzie wraz z mężem, Marcinem, miałam nadzieję odnaleźć spokój. Zamiast tego, nasz dom stał się areną rodzinnych konfliktów, niekończących się wizyt i oczekiwań. Opowiadam o tym, jak walczyłam o własne granice, by ocalić siebie i nasz związek.