„Synowa poprosiła mnie, żebym nie przychodziła bez zapowiedzi” – Czy naprawdę stałam się obca w domu własnego syna?
Przyjechałam z rosołem, a usłyszałam słowa, które rozdarły mi serce. Moja synowa poprosiła, żebym nie przychodziła bez zapowiedzi. Od tamtej chwili nie mogę przestać się zastanawiać, czy naprawdę jestem już tylko gościem w życiu mojego dziecka.