Pomocy! Mój Mąż Mnie Opuścił i Zabrał Wszystkie Nasze Oszczędności
Cześć wszystkim,
Jestem w naprawdę trudnej sytuacji i potrzebuję porady. Mój mąż, Grzegorz, po prostu mnie opuścił. Co gorsza, zabrał ze sobą wszystkie nasze oszczędności. Czuję się kompletnie zagubiona i nie wiem, co robić dalej.
Kiedy moja teściowa, Ewelina, się o tym dowiedziała, przyszła od razu. Jestem wdzięczna, że tu jest, ale nie jestem pewna, jakie są jej intencje. Czy jest tu, żeby pomóc, czy tylko po to, żeby mieć mnie na oku dla Grzegorza? Czuję się tak zdezorientowana i zdradzona.
Myślałam o skontaktowaniu się z prawnikiem, ale nie jestem pewna, czy to dobry krok. Czy powinnam najpierw spróbować porozmawiać z Grzegorzem i zobaczyć, czy możemy to jakoś rozwiązać? A może powinnam po prostu odpuścić i iść dalej? Martwię się też, jak to wpłynie na nasze dzieci, Zofię i Rajmunda. Już pytają, gdzie jest tata, a ja nie wiem, co im powiedzieć.
Naomi, moja najlepsza przyjaciółka, jest bardzo wspierająca, ale nawet ona nie wie, co robić. Czuję się, jakbym tonęła i nie wiedziała, w którą stronę iść.
Czy ktoś z was przeszedł przez coś podobnego? Jak sobie z tym poradziliście? Każda rada dotycząca moich następnych kroków byłaby bardzo mile widziana. Z góry dziękuję za pomoc.