„Moja teściowa zraniła mnie do głębi. Wszystko zostawiła szwagrowi, a mój mąż nie dostał nic. Czy naprawdę jestem złą osobą, że czuję się oszukana?”
Wczoraj moja teściowa ogłosiła swój testament i podzieliła majątek w sposób, który rozdarł naszą rodzinę. Mój mąż został z niczym, a ja nie potrafię pogodzić się z tą niesprawiedliwością. Czy to źle, że czuję żal i bunt wobec tej decyzji?