Pomocy! Pokłóciłam się z Teściową i Teraz Boję się Zostać z Nią Sama
Miałam nieprzyjemne spotkanie z moją teściową i teraz boję się zostać z nią sama. Potrzebuję porady, jak sobie z tym poradzić.
Miałam nieprzyjemne spotkanie z moją teściową i teraz boję się zostać z nią sama. Potrzebuję porady, jak sobie z tym poradzić.
Życie z moją teściową, Genowefą, oznacza przestrzeganie jej rygorystycznego harmonogramu lub ponoszenie konsekwencji. Niezależnie od tego, czy chodzi o spóźnienie na posiłki, czy na czas kąpieli, każda minuta ma znaczenie w jej domu.
Szukam porady, jak poradzić sobie z teściową, która ciągle dzwoni po pomoc w weekendy. Czuję się przytłoczona i potrzebuję wskazówek.
Przed naszym ślubem, mój mąż Piotr i ja debatowaliśmy, gdzie będziemy mieszkać. Moi rodzice mieli przytulne dwupokojowe mieszkanie, podczas gdy jego matka, Anna, miała przestronny trzypokojowy dom. Wydawało się logiczne rozważyć przeprowadzkę do domu Anny. „Ten dom jest częściowo wasz,” powiedziała Anna, sugerując, że moglibyśmy tam zamieszkać. Jednak rzeczywistość okazała się znacznie bardziej skomplikowana niż początkowo myśleliśmy.
Janek zawsze ostrzegał mnie przed trudnym charakterem swojej matki, dlatego wahał się, czy mnie jej przedstawić. Mimo mojej pewności co do umiejętności kulinarnych, spotkanie okazało się bardziej wymagające, niż się spodziewałam.
Moja ciąża była pełna komplikacji, w tym wysokiego ryzyka poronienia. Urodziłam zaledwie osiem miesięcy po ślubie z Robertem, co wzbudziło podejrzenia jego matki, Magdaleny. Kiedy opuściłam szpital z naszym dzieckiem, Magdalena była pierwszą osobą, która do mnie podeszła, nie Robert, i dokładnie przyjrzała się dziecku. Wtedy nic nie powiedziała, ale jej zachowanie wobec mnie diametralnie się zmieniło. Dwa miesiące później
Nasze relacje z nią były już napięte, mając minimalny kontakt. Ale kiedy przekroczyła granicę i mnie obraziła, zabroniłam jej nawet odwiedzin.
Nie mamy dużo pieniędzy, a bardziej sensowne wydaje się zainwestowanie w remont mieszkania, które Jakub odziedziczył po swojej babci. Zastąpiła jego matkę, a teraz moja teściowa ma własne plany.
Szukam porady, jak poradzić sobie z wtrącającą się teściową, która zaczęła często nas odwiedzać i udzielać niechcianych rad.
– „Powiedziała swojemu synowi sześć miesięcy przed naszym ślubem, w momencie, gdy mnie pierwszy raz zobaczyła – nie żeni się z nią, ona nie nadaje się na żonę!” wspomina trzydziestoletnia Wiktoria. „Jest za ładna. Zdziczeje! Oczywiście, śmialiśmy się z tego, mówiąc, że Jakub powinien poślubić krokodyla, żeby mieć pewność, że nie zostanie wykorzystany… Ale…”
Kiedy miałam 25 lat, wyszłam za mąż za jej syna — to było prawie 20 lat temu. Rok później mój mąż mnie opuścił, a ja musiałam poskładać swoje życie na nowo.
Miałam dość po jej ostatniej wizycie po sześciu latach przerwy. Ostatnim razem matka mojego męża przyjechała ze swoją siostrą. Oto moja odpowiedź.