„Tato, Mama jest w szpitalu. Zabrałem Emmę do Babci”: Moja Obojętność Zaprowadziła Ją do Szpitalnego Łóżka
Tamtego dnia stałem na przystanku autobusowym, czekając na autobus. Ku mojemu zaskoczeniu, wokół było niewiele osób. Tylko ja i jakiś facet rozmawiający przez telefon. Nie mając nic innego do roboty, słuchałem, co mówił… „Tak, kochanie, kupię ci cukierki po drodze… Co? Chcesz pizzę? Ale to po drugiej stronie miasta… Dobrze, pójdę, wszystko dla ciebie,” młody mężczyzna mówił czule. Odwróciłem się.