Moja siostra oddała wszystko swoim dzieciom, a gdy zachorowała, została sama. Czy naprawdę na to zasłużyła?
Widziałam, jak moja siostra poświęca całe życie swoim dzieciom, rezygnując z własnych marzeń i szczęścia. Gdy zachorowała, jej dzieci nawet nie znalazły czasu, by ją odwiedzić. Czy naprawdę rodzicielstwo musi tak boleć?