Nie zaprosili mnie na ślub, ale oczekują, że oddam im mieszkanie: Moja walka z podwójnymi standardami w rodzinie
Mam na imię Snježana. Dziesięć lat temu mój syn ożenił się z Lejlą, a ja przyjęłam ją i jej córkę jak własną rodzinę. Dziś, mimo że nie byłam nawet zaproszona na ich ślub, oczekują ode mnie największego poświęcenia – oddania im mojego mieszkania.