Pomocy! Mój Syn i Jego Żona Przejmują Mój Dom
Szukam porady, jak poradzić sobie z synem i jego żoną, którzy wprowadzają chaos w moim domu.
Szukam porady, jak poradzić sobie z synem i jego żoną, którzy wprowadzają chaos w moim domu.
Po uczestnictwie w trzech podobnych weselach moich przyjaciół, każde z co najmniej 100 gośćmi, przestałam interesować się takimi wielkimi uroczystościami. Podobnie jak same panny młode, chciałam czegoś innego.
Jestem w trudnej sytuacji, ponieważ moja mama odmawia przekazania mi mieszkania, które odziedziczyłem po babci. Potrzebuję porady!
Kobieta ma dwoje dzieci: starszego syna, Grzegorza, który ma 37 lat, oraz córkę Hanię, która studiuje. Hania nadal mieszka z mamą, podczas gdy Grzegorz wyprowadził się dawno temu.
Teraz moja rodzina oczekuje, że przeproszę, ale nie czuję się winna. Niedawno udało mi się spłacić kredyty studenckie po latach ciężkiej pracy. Przez pięć lat poświęcałam wszystko.
Mój mąż i ja ciągle kłócimy się o naszego zięcia. Problem polega na tym, że mąż naszej córki jest leniwy. Pracuje na pół etatu od roku i nie ma stałej pracy. Okazuje się, że nasza córka wychowuje dwoje dzieci i sama utrzymuje rodzinę. Obecnie jest na urlopie macierzyńskim, więc nie może pracować na pełen etat. Zdecydowałam, że będę jej pomagać tylko wtedy, gdy go zostawi.
Aria nigdy nie potrafiła znaleźć wspólnego języka z matką. Jednak dom matki był miejscem, z którego nie mogła zrezygnować. Czuła do niego przyciąganie. Jej mąż, Kamil, również kochał to miejsce. Zawsze odwiedzali wieś w weekendy. Spacerowali po lesie, pomagali matce w obowiązkach domowych i oglądali zachody słońca. Relacja z matką była dość dziwna. Mieszkali
Ograniczyłam teraz kontakt z moim ojcem. Nie rozmawiam z nim, nie odwiedzam go ani nie dzwonię do niego do domu. Nie pozwalam mu widywać mojego dziecka.
Pomimo że są uważani za zamożną rodzinę, moi teściowie odmawiają wzięcia odpowiedzialności. Nie są marginalizowani; po prostu przedkładają własne szczęście nad obowiązki rodzinne.
Ariana postanowiła zafundować sobie dzień w spa, gdy nadarzyła się okazja, mówi 65-letni Jan. „Ile lat ma twoja wnuczka?” „Ona już jest duża — ma pięć lat!”
Mój narzeczony, Bartek, jest rozdarty między wspieraniem mnie a swojej matki. Wszystkie nasze kłótnie teraz kręcą się wokół wesela… i jestem zdeterminowana, by je odwołać.
Szukam porady, jak poradzić sobie z sytuacją, w której córka chce, aby jej ojciec przeniósł się do domu opieki, ale on stanowczo odmawia i chce zostać w swoim domu z żoną.