Moja przyjaźń z Ewą okazała się transakcją: czterdzieści lat złudzeń i jeden bolesny koniec
Czuję, jakby ktoś wyrwał mi kawałek serca – Ewa była moją bratnią duszą przez czterdzieści lat. Dziś wiem, że nasza przyjaźń była oparta na mojej gotowości do poświęceń, a kiedy przestałam być potrzebna, zostałam sama. Czy naprawdę można się tak pomylić co do drugiego człowieka?