Wychowałam dzieci, pomogłam im stanąć na nogi. Teraz ja potrzebuję pomocy.
Opowiadam o tym, jak po latach poświęceń dla rodziny zostałam sama i muszę prosić o wsparcie. Przeżywam rozczarowanie i żal, ale też próbuję zrozumieć, gdzie popełniłam błąd. Moja historia to pytanie o granice poświęcenia i o to, czy dzieci naprawdę są nam coś winne.