Pomocy! Moja Teściowa Chce Naszych Oszczędności na Swoje Mieszkanie

Cześć wszystkim,

Potrzebuję porady i pomyślałem, że zwrócę się do Was po trochę mądrości. Oto sytuacja: moja teściowa, nazwijmy ją Naomi, wpadła na pomysł, który uważa za „genialny”. Chce, abyśmy oddali jej nasze oszczędności, a w zamian przepisze swoje mieszkanie na naszą córkę, Novę. Jej argument? „Nie będę w nim mieszkać wiecznie.”

Na pierwszy rzut oka może to brzmieć jak niezły pomysł. Ale w mojej głowie pojawia się mnóstwo czerwonych flag. Po pierwsze, Naomi jest jeszcze stosunkowo młoda i zdrowa. Nie wiadomo, jak długo może jeszcze mieszkać w tym mieszkaniu. Po drugie, oddanie naszych oszczędności wydaje się ogromnym ryzykiem. Co jeśli coś pójdzie nie tak? Co jeśli zmieni zdanie później?

Roger uważa, że to dobra inwestycja na przyszłość Novy, ale ja nie jestem tego taki pewien. Joshua i Camila też mają mieszane uczucia. Gerald zasugerował, żebyśmy skonsultowali się z prawnikiem przed podjęciem jakiejkolwiek decyzji, co wydaje się rozsądnym posunięciem.

Jestem naprawdę rozdarty. Z jednej strony zabezpieczenie mieszkania dla Novy brzmi świetnie. Z drugiej strony, czuję, że stawiamy wszystko na jedną kartę i zbyt mocno ufamy Naomi.

Czy ktoś z Was był w podobnej sytuacji? Jak sobie z tym poradziliście? Każda rada lub spostrzeżenie będą teraz bardzo pomocne.

Dzięki wielkie!