Potrzebuję Porady: Gest Męża Podczas Mojej Ostatniej Sesji Chemioterapii
Szukam porady, jak poradzić sobie z sytuacją, w której mój mąż przyniósł mi róże na moją ostatnią sesję chemioterapii.
Szukam porady, jak poradzić sobie z sytuacją, w której mój mąż przyniósł mi róże na moją ostatnią sesję chemioterapii.
Zalogowałam się na wszystkie swoje konta w mediach społecznościowych i zauważyłam, że każde zdjęcie profilowe to jej syn. Myślałam, że stała się nim obsesyjna. Kasia właśnie urodziła swoje pierwsze dziecko.
Pani Kowalska postanowiła odwiedzić swojego syna i synową, gdy podróżowała do miasta. Rzadko ich odwiedzała, ponieważ podróż zajmowała dużo czasu. Emilia przywitała ją radośnie, przytuliła i zaprosiła do kuchni. Mieszkanie było, jak zawsze, w nieładzie. Emilia nie była zbyt dobra w utrzymywaniu porządku. Pani Kowalska nadal nie mogła zrozumieć, jak jej syn, który kochał porządek, wybrał kogoś tak odmiennego.
– Moja córka zadzwoniła do mnie w tym tygodniu i powiedziała: „Mamo, czy mogę przyjechać w poniedziałek i zostać na kilka tygodni?” – wspomina 55-letnia pani Kowalska. – Odpowiedziałam: „Oczywiście, że nie mam nic przeciwko, przyjeżdżaj.” Najwyraźniej swatka znów ich odwiedza! Tymczasem nasza Emilia szuka schronienia.
Dorastając, często postrzegamy naszych rodziców jako nieomylne osoby. Jednak z wiekiem uświadamiamy sobie, że nawet oni mają swoje wady. To jest historia o tym, jak moja matka odkryła zdradę mojego ojca, niszcząc iluzję doskonałości naszej rodziny.
Szukam porady, jak poradzić sobie z sytuacją, w której moja dorosła córka zmusza mnie do wyboru między nią a moim szczęściem z moim chłopakiem.
Moja teściowa, Anna, ma 50 lat. Jest pełną życia i atrakcyjną kobietą, która lubi modne fryzury i ubrania, a swoją szczupłą sylwetkę utrzymuje z wielką starannością. Rozwiodła się z ojcem mojego męża, Piotra, lata temu i postanowiła poświęcić swoje życie jedynemu synowi, Piotrowi. Anna mieszka na przedmieściach, ale wydaje się, jakby mieszkała tuż obok.
Kupiliśmy nasz własny dom pięć lat temu i wszystko szło dobrze, dopóki moja teściowa nie pojawiła się bez zapowiedzi i oznajmiła, że od teraz będzie z nami mieszkać. Mój mąż przyjął tę wiadomość spokojnie, nie widząc problemu w tym, że w domu będą dwie kobiety do ogarniania wszystkiego. Dla mnie jednak był to początek koszmaru.
Nadal nie mogę się uspokoić. Tydzień temu musiałam wyrzucić córkę z mojego mieszkania. Szczerze mówiąc, nie żałuję swoich działań. Sama sobie na to zasłużyła, razem ze swoim chłopakiem. Wróciłam z pracy do domu i zastałam nieproszonych gości. Zawsze cieszyły mnie wizyty mojej córki, ale sześć miesięcy temu wydarzyło się coś, co zmieniło wszystko.
– „Ania, możesz mi pożyczyć 20 000 zł? Wiem, że oszczędzasz na swój ślub, ale obiecuję, że oddam ci pieniądze, jak tylko dostanę premię w przyszłym miesiącu!” – Gdybym tylko wiedziała, co się stanie potem
Mój mąż wrócił od swojej mamy i zasugerował test na ojcostwo naszej 2-letniej córki. Jak sobie z tym poradzić?
Po pierwsze, wychowaliśmy ją dobrze; jest naszą ukochaną córką. Po drugie, zapewniliśmy jej dobrą edukację; jest mądra i ukończyła studia z wyróżnieniem. Po trzecie, jest wspaniałą żoną.