„Moja Teściowa Kwestionuje Ojcostwo Moich Dzieci”
Od momentu, gdy się pobraliśmy, moja teściowa zawsze wykazywała wyraźną preferencję dla dzieci swojej córki. Otwarcie wątpi w ojcostwo moich dzieci, co powoduje rozłam w naszej rodzinie.
Od momentu, gdy się pobraliśmy, moja teściowa zawsze wykazywała wyraźną preferencję dla dzieci swojej córki. Otwarcie wątpi w ojcostwo moich dzieci, co powoduje rozłam w naszej rodzinie.
Relacja między matką a córką może być skomplikowana. Moja mama, na przykład, odmawia pomocy przy moim dziecku z powodu mojego rozwodu. Mówi, że skoro nie potrafiłam uratować swojego małżeństwa, muszę teraz radzić sobie sama. Małżeństwo moich rodziców też nie było idealne. Mama tolerowała zdrady i przemoc ze strony taty. Była dumna ze swoich poświęceń.
Po jej ostatnich działaniach, nie jestem pewna, czy mój syn kiedykolwiek utrzyma relację z babcią. Problem polega na tym, że moja matka wykorzystywała mojego syna dla własnych korzyści przez ostatni rok.
Mój syn dorastał bez ojca. To musiało ukształtować jego charakter. Jego tata opuścił nas, bo „nie mógł znieść rutyny i zbyt dużej odpowiedzialności.” Jakby ja, dziewczyna trzy lata młodsza, wiedziała więcej o odpowiedzialności niż on. Wychowałam mojego syna sama, dbałam o niego i przygotowywałam do życia. I jak to się skończyło? Michał, mój syn, wcześnie się ożenił i
Mam spokojną i cichą naturę, co utrudnia mi wyrażanie swoich opinii. Nigdy nie miałam nieprzyjemnych sytuacji ani niezadowolenia w pracy. Jednak moje życie osobiste potoczyło się inaczej.
Mój narzeczony i ja pośpieszyliśmy się z małżeństwem, ponieważ byłam już w ciąży. Byłam w czwartym miesiącu, kiedy wzięliśmy ślub. Po raz pierwszy spotkałam moją teściową na naszym weselu.
Czekałem na moment, kiedy teściowa zacznie ingerować w nasze życie i narzucać swoje zasady. Z czasem zaczęła nas odwiedzać jako gość. Dzwoniła
Nasza najstarsza córka ma 9 lat, a najmłodsza 7. Zarówno mój mąż, Jan, jak i ja pracujemy na pełen etat. Nasza starsza córka chodzi do szkoły podstawowej, a młodsza do przedszkola. Zazwyczaj radzimy sobie z naszym napiętym harmonogramem, ale niedawna wizyta rodzinna wywróciła wszystko do góry nogami.
W pracy przydzielono mi nową asystentkę, która dopiero się uczy, więc muszę jej pomagać. Byłam tak wyczerpana, że ledwo dotarłam do domu. A tam wcale nie było lepiej.
Zgodziliśmy się, że zabierze naszego syna do siebie na miesiąc bez żadnych formalnych postępowań. Ale wytrzymał tylko kilka tygodni, zanim oddał nasze dziecko z powrotem do mnie.
Emilia nie chciała przeprowadzać się do swojego ojca. Zwłaszcza że jej tata ma swoje własne zmartwienia i na pewno nie potrzebuje dodatkowego stresu związanego z obecnością małych dzieci.
– Co za idealny tata! – Posłuchajcie! W korytarzu stała walizka. Sara była zaskoczona, myśląc, że może jej mąż wyjeżdża w podróż służbową. Wziął dziecko, położył je, a potem