Dwadzieścia lat razem, a potem nagle sama: twarz pocieszenia, której się nie spodziewałam
Po dwudziestu latach małżeństwa mój mąż, Dariusz, zostawił mnie dla młodszej kobiety. W samym środku rozpaczy i rodzinnych konfliktów, pierwszą osobą, która podała mi pomocną dłoń, okazała się być teściowa, z którą przez lata nie mogłam się dogadać. To opowieść o stracie, przebaczeniu i niespodziewanej bliskości.