Wieczorem usłyszałam rozmowę, po której już nigdy nie byłam tą samą osobą: Córka przywiozła mnie na weekend do swojego nowego domu
To opowieść o jednym weekendzie, który na zawsze zmienił moje relacje z córką. Wystarczyła jedna rozmowa, podsłuchana przez przypadek, bym zaczęła inaczej patrzeć na siebie, rodzinę i przeszłość. Czy można naprawić to, co pękło w ciszy i niedopowiedzeniach?