„Mąż powiedział do Wiktorii: 'Nie potrzebujesz dziecka, nie radzisz sobie. Zrzeknij się go, oddaj do domu dziecka. Tak będzie lepiej dla wszystkich'”
– „Ciąża naszej Wiktorii przebiegała w prawidłowy sposób!” – Czterdziestoośmioletnia Aneta opowiada o swojej siostrzenicy. – „Żadnych problemów, dobre wyniki badań, nie ma na co narzekać. Jednak podczas porodu coś poszło nie tak. Decyzja o cesarskim cięciu, dziecko na oddziale intensywnej terapii, Wiktoria też na początku nie czuła się najlepiej. Byliśmy zestresowani! Na szczęście teraz wszystko …”