„Mój Mąż Nie Naprawi Twojego Domu,” Powiedziała Moja Teściowa
Chciałam, abyśmy wyremontowali dom, w którym mieszkamy, a który jest w mojej rodzinie od pokoleń. Moja teściowa jednak nalega, abyśmy skupili się na jej domu.
Chciałam, abyśmy wyremontowali dom, w którym mieszkamy, a który jest w mojej rodzinie od pokoleń. Moja teściowa jednak nalega, abyśmy skupili się na jej domu.
Mój mąż był przystojnym, wysportowanym mężczyzną. Wysoki, zadbany i popularny wśród wielu ludzi. Staram się pamiętać go takim, aby ułatwić sobie życie. Bo teraz zmienił się nie do poznania. Pewnego dnia, podczas pracy w ogrodzie, zasłabł i doznał udaru. Cudem przeżył. Ale stał się niepełnosprawny. Moje życie również wywróciło się do góry nogami.
„Po siedmiu latach małżeństwa urodziłam czworo dzieci. Jakub ma sześć lat, Emma cztery, a bliźniaki, Noe i Lila, mają zaledwie osiem miesięcy. Bycie matką czwórki dzieci to niełatwe zadanie. Nic dziwnego, że nie mam czasu dla siebie,” pisze 34-letnia Joanna. Miałam prawie 27 lat, kiedy poznałam Michała. Wszystkie moje przyjaciółki były już zamężne, a
Tym razem oskarżył mnie o to, że nie potrafię dogadać się z jego matką. Jego była żona dogadywała się z nią świetnie! Ale w przeciwieństwie do niej, nie zamierzam być wycieraczką.
Wiedziałam, że to będzie problem jeszcze zanim się pobraliśmy, i szczerze mówiąc, bardzo mnie to martwiło. Oczywiście, trzymałam swoje uczucia dla siebie—po co je ujawniać? Ale oceńcie sami. Oto, co się stało.
Dwa lata temu wyszłam za rozwodnika. W ogóle mi to nie przeszkadzało; wręcz przeciwnie, utwierdziło mnie to w przekonaniu, że ma dobre intencje. Wszystko było w porządku, dopóki mój mąż nie zaskoczył mnie niespodziewaną wiadomością. „Sara wkrótce się do nas wprowadzi. Dostała się na studia i będzie u nas mieszkać przez jakiś czas…”
Mieszkaliśmy w domu, który desperacko potrzebował remontu, ale problemy finansowe uniemożliwiały nam jakiekolwiek poprawki. W wieku dwudziestu lat wyszłam za mąż i opuściłam moje małe miasteczko.
Po dziesięciu latach małżeństwa w końcu uwolniłam się od tradycyjnych oczekiwań wpajanych mi przez matkę, babcię i teściową. Obraz idealnej żony, która pracuje, opiekuje się dziećmi, utrzymuje dom w czystości, gotuje pyszne posiłki i dba o to, by mąż zawsze był zadowolony i dobrze ubrany. Mój mąż nigdy tego nie doceniał; brał wszystko za pewnik.
„Jan i ja jesteśmy razem od 15 lat. Mamy dwoje dzieci i wydawało mi się, że tworzymy harmonijną rodzinę. Ale moje spojrzenie na to zmieniło się ostatnio diametralnie, a powodem jest moja teściowa,” skarży się Emilia. Matka Jana mieszkała kiedyś w innym województwie, daleko od nas. Rzadko się widywaliśmy. Ale teraz odwiedza nas często i zaczyna mówić nam, jak mamy żyć.
Żyliśmy wygodnie. Udało nam się kupić mały dom i używany samochód. Moi rodzice nie mogli nam pomóc finansowo, więc musieliśmy polegać wyłącznie na sobie. Długo planowaliśmy nasze drugie dziecko. Mój mąż był w siódmym niebie, gdy nasze plany w końcu się spełniły. Ale koszty wzrosły, a on zaczął pracować na pół etatu wieczorami. Kiedy
Moja praca rzadko oferuje coś ekscytującego. Siedzę w biurze, analizuję dane przez cały dzień, a potem wracam do domu. Ponieważ większość moich koleżanek to kobiety, nie mam nawet z kim wyskoczyć na piwo w piątkowy wieczór. Moi przyjaciele są zajęci, a moja żona przestała spędzać ze mną czas.
Bliska przyjaciółka niedawno podzieliła się ze mną niepokojącą historią. Przyszła do mnie, całkowicie zdezorientowana i niepewna, co robić dalej. „Wiesz,” powiedziała, „zauważyłam, że mój mąż ostatnio zachowuje się dziwnie i jest wycofany. Schudł też trochę. Widzę, że coś go trapi, ale nie chce mi się zwierzyć. Próbowałam z nim o tym porozmawiać, ale to nie pomogło. Myślałam, że to może stres w pracy albo coś innego, ale potem…”