„Córko, Dlaczego Z Nim Zostajesz? Jeszcze Nie Jest Za Późno, by Odejść”

Kiedy moja córka, Ania, po raz pierwszy przyprowadziła do domu swojego chłopaka, Piotra, byłam zachwycona. „To prawdziwy skarb!” mówiłam każdemu, kto chciał słuchać. Piotr był utalentowanym muzykiem, grał w zespole i miał takie dobre serce. Było zaskakujące, że zakochał się w mojej Ani – obiecującej prawniczce z wielką przyszłością przed sobą.

Początkowo wszystko układało się świetnie. Ania była szczęśliwa, a ja cieszyłam się jej szczęściem. Piotr często przychodził do nas na obiady, a ja zawsze starałam się przygotować jego ulubione dania. „Mamo, Piotr uwielbia twoje pierogi!” mówiła Ania z uśmiechem.

Jednak z czasem zaczęłam zauważać zmiany. Piotr coraz częściej odwoływał spotkania, a Ania wracała do domu smutna i zamyślona. „Córko, wszystko w porządku?” pytałam z troską. „Tak, mamo, po prostu Piotr ma teraz dużo pracy z zespołem” odpowiadała, ale jej oczy mówiły co innego.

Pewnego dnia, gdy Ania przyszła do mnie z podbitym okiem, moje serce pękło. „Co się stało?” zapytałam przerażona. „To nic takiego, mamo. Po prostu się potknęłam” odpowiedziała, ale wiedziałam, że to nieprawda.

Zaczęłam coraz bardziej martwić się o moją córkę. Wiedziałam, że Piotr nie jest już tym samym człowiekiem, którego kiedyś znałam. „Córko, dlaczego z nim zostajesz? Jeszcze nie jest za późno, by odejść” próbowałam ją przekonać.

Ania tylko spuściła wzrok i powiedziała cicho: „Mamo, ja go kocham. Wierzę, że się zmieni.”

Czas mijał, a sytuacja tylko się pogarszała. Ania coraz częściej była smutna i zamknięta w sobie. Próbowałam jej pomóc na wszelkie możliwe sposoby, ale ona nie chciała słuchać.

Pewnego dnia Ania przyszła do mnie i powiedziała: „Mamo, wyprowadzam się do Piotra.” Moje serce zamarło. Wiedziałam, że to nie jest dobra decyzja, ale nie mogłam jej powstrzymać.

Dziś siedzę sama w naszym domu i zastanawiam się, co mogłam zrobić inaczej. Moja córka jest daleko ode mnie, a ja mogę tylko modlić się o jej bezpieczeństwo. Czasami dzwoni i mówi mi, że wszystko jest w porządku, ale wiem, że to tylko słowa.

„Córko, dlaczego z nim zostajesz?” pytam siebie każdego dnia. Ale odpowiedzi nigdy nie otrzymuję.