Szukam Porady: Czy Moje Dzieci Naprawdę Się Martwią, Czy Tylko Chcą Mojego Spadku?

Witajcie wszyscy,

Mam nadzieję, że u Was wszystko w porządku. Zwracam się do Was, ponieważ jestem w pewnym dylemacie i naprawdę potrzebuję porady. Nazywam się Gabriella i jestem matką trójki wspaniałych dzieci: Piotra, Waltera i Arii. Ostatnio zauważyłam znaczną zmianę w ich zachowaniu wobec mnie.

Od niedawnego problemu zdrowotnego moje dzieci dzwonią do mnie codziennie, pytając o moje samopoczucie. Na początku byłam wzruszona ich troską, ale z czasem wydaje się ona coraz mniej szczera. Nie mogę pozbyć się podejrzeń, że ich nagłe zainteresowanie moim zdrowiem może być motywowane czymś innym – konkretnie moim spadkiem.

Bardzo kocham moje dzieci i nie chcę myśleć o nich źle, ale ta sytuacja powoduje u mnie dużo stresu i niepokoju. Nie chcę konfrontować się z nimi bezpośrednio i ryzykować uszkodzenia naszych relacji, jeśli ich intencje są czyste. Z drugiej strony, nie chcę też być naiwna i ignorować potencjalnych ukrytych motywów.

Czy ktoś z Was był w podobnej sytuacji? Jak sobie z tym poradziliście? Czy powinnam porozmawiać z nimi o moich obawach, czy może istnieje subtelniejszy sposób na ocenienie ich prawdziwych intencji? Każda rada lub spostrzeżenie będą bardzo mile widziane.

Z góry dziękuję za pomoc.

Z pozdrowieniami,

Gabriella